MAŁA LEKCJA SPŁAWIANIA NATRĘTNYCH CHŁOPAKÓW...
Komentarze: 1
Czy zdarzyło się Wam, że kiedy byłyście na imprezie nie mogłyście pozbyć się jakiegoś typka, który Was wręcz molestował?? Na pewno przeżyłyście to nie raz. Niestety płeć brzydka nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę, że panienka może nie być zainteresowana znajomościa. Ciekawe czy oni są naprawde tak mało domyślni czy tylko takich udają... Oto przedstawiam Wam parę niezawodnych sposobów jak pozbyć się natrętnego kolesia.
- ON: Myśmy się już gdzieś kiedyś spotkali...
ONA: Tak, pracuję w recepcji szpitala psychiatrycznego.
- ON: Nie spotkałem Cię tu wcześniej.
ONA: Wiem. I więcej nie spotkasz.
- ON: Jakie lubisz jajka z rana?
ONA: Niezapłodnione...
- ON: Do mnie czy do Ciebie?
ONA: I to, i to. Ty idziesz do siebie a ja do siebie.
- ON: Chcę Ci ofiarować siebie.
ONA: Przykro mi, ale nie przyjmuję tanich prezentów.
- ON: Chciałbym do Ciebie zadzwonić. Jaki jest Twój numer telefonu?
ONA: Jest w książce telefonicznej.
- ON: Ale nie znam Twojego nazwiska.
ONA: Też jest w książce telefonicznej.
- ON: Ej, mała, jaki jest Twój znak?
ONA: Zakaz wjazdu!
- ON: No, dalej, kotku. Przyszliśmy tu przecież w tym samym celu
ONA: Dobra! W takim razie poderwijmy jakieś panienki
- ON: Jestem tu, by spełnić wszystkie Twoje seksualne fantazje.
ONA: Potrafiłbyś być jednocześnie osłem i psem?
- ON: Wiem, jak sprawić przyjemność kobiecie.
ONA: Więc spraw mi tą przyjemność i spadaj stąd.
- ON: Powiedz, że pragniesz mnie mieć.
ONA: Och, tak, pragnę Cię mieć... w dużej odległości od siebie.
- ON: Hej, malutka. A może Ty i ja i małe bara-bara?
ONA: Przykro mi, ale nie umawiam się z osobnikami innego gatunku.
- ON: Twoje ciało jest jak świątynia.
ONA: Niestety, dziś nie ma nabożeństwa.
- ON: Oddałbym Ci wszystko co zechcesz.
ONA: Dobrze. Zacznij od konta w banku.
- ON: Hej pod jakim znakiem się urodziłaś?
ONA: Zakaz parkowania.
- ON: Jestem fotografem, szukam takiej twarzy jak twoja!
ONA: Jestem chirurgiem plastycznym. Szukałam takiej twarzy, jak twoja.
- ON: Cześć! My się znamy, byliśmy raz czy dwa na randce...
ONA: To musiało być raz - nigdy nie popełniam dwa razy tego samego błędu.
- ON: Myślę, że mógłbym cię uszczęśliwić...
ONA: A co? Wychodzisz?
- ON: Co byś powiedziała gdybym poprosił cię o rękę?
ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.
- ON: Czy mógłbym dostać twój numer telefonu?
ONA: Czemu? Nie masz własnego?
- ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?
ONA: Nie, to był zwykły pech!
- ON: Gdzie byłaś przez całe moje życie?
ONA: Chowałam się przed tobą.
- ON: czy my się już gdzieś widzieliśmy?
ONA: Tak, dlatego już tam nie chodzę...
Hmmm… chłopak- czytaj: natręt, szaleńczo w tobie zakochany, wygląda jak worek kartofli nadal myśli że jest Bradem Puttem;p ogólnie mówiąc się do ciebie przyczepił a ty po prostu zaczynasz go nienawidzić. W takim razie przedstawiam Wam sześć śmiesznych tekstów, które powiedzą "NIE" natrętowi.
1.Jak miło że ze mną rozmawiasz. Kolesie często się mnie boją. To że mój tato jest rosyjskim mafioso nie znaczy ze trzeba mnie unikać. On zawsze lubi moich chłopaków- wysyła im nawet paczki ze zdechłymi rybami.
2.Wiesz mam pomysł. Chodźmy na randkę do domu mojej babci. Staruszka bardzo potrzebuje towarzystwa. Pogadamy z nią dwie godzinki a później obejrzymy serial.
3. Zdradzę ci sekret, mam grzybice stóp. Więc nie pójdziemy na basen... ale kino bardzo chętnie
4.Na wszystkie randki chodzę z bratem i dwiema siostrami, chyba nie masz nic przeciwko...
5.Kiedy byłam mała wypadłam z wózeczka i przejechał mnie traktor, dlatego często zapominam co do mnie mówiłeś. Eee...o co pytałeś?
6.Niestety nie umówię się z tobą bo musiała bym wziąć prysznic. Chyba że nie przeszkadza ci że wcale się nie umyje?
To były takie porady trochę chamskie (przynajmniej niektóre;p) no i nie zaprzeczycie ale były śmieszne;p Tak naprawdę myślę, że powinno się z nim porozmawiać i wytłumaczyć, że nie jesteś nim zainteresowana jako kandydatem na chłopaka;p jedynie może zostać Twoim kolegą;) Możesz też powiedzieć że masz już kogoś innego na oku;) Myślę, że po jakimś czasie nawet największy natręt się znudzi i da Ci spokój;) Ale tez przecież możecie korzystać porad powyżej;p
Dodaj komentarz