Archiwum 22 listopada 2008


lis 22 2008 Piegi :)
Komentarze: 1

PIEGI

 Piegi powstają wskutek nierównomiernego gromadzenia się pigmentu skóry - melaniny. Pojawiają się tam, gdzie skóra jest często odsłonięta: przede wszystkim na twarzy, a także na szyi, dekolcie i przedramionach. Stają się bardziej widoczne, gdy mocniej zaświeci słońce, bo skóra broni się przed promieniami UV, wytwarzając więcej melaniny. Takie sezonowe piegi jesienią i zimą bledną, by znów pojawić się latem. Największą skłonność do brązowych kropek mają kobiety z natury rudowłose, o bardzo jasnej karnacji - tu o piegach decydują przede wszystkim geny. Słońce jest dla piegusów szczególnie niebezpieczne, bo pod jego wpływem drobne kropki mogą zlewać się w ciemne plamy.

Takie przebarwienia bardzo trudno usunąć. Jeśli więc masz dużo piegów, chroń skórę za pomocą kremów z bardzo wysokim filtrem UVA/UVB, np. Delia Sun faktor 25, lub nawet blokerów, np. Anthélios XL SPF 60+ - La Roche-Posay. Blokery mają dodatkową zaletę: zabezpieczają przed fotouczuleniami, na które skóra piegusów jest szczególnie podatna. Fotouczulenia powstają, gdy promienie słoneczne wchodzą w reakcję z pewnymi substancjami w skórze. 

Sprawcami mogą być:

• składniki zapachowe w kosmetykach;

• wyciągi roślinne, np. z melisy czy dziurawca;

• lekarstwa (niektóre antybiotyki, leki na ciśnienie, tabletki antykoncepcyjne).

Jeśli nie chcesz mieć rozległych przebarwień, w słoneczny dzień smaruj skórę blokerem co dwie godziny. 

Naturalne rozjaśniacze

Tym, którym trudno polubić własne piegi, polecam kilka sprawdzonych domowych sposobów ich rozjaśniania.

• Maseczka z nagietka - suszone płatki lub koszyczki kwiatowe zalej gorącą wodą. Ziołową papkę nałóż na miejsca pokryte piegami i trzymaj 20 minut. Potem zmyj letnią wodą.

• Nalewka nagietkowa - powstaje przez zalanie ziół czystą wódką. Kto nie umie zrobić jej w domu, może nabyć w aptece tinctura calendulae - właśnie taką nalewkę. Przed użyciem należy ją rozcieńczyć w proporcji: łyżeczka nalewki na 4 łyżki letniej przegotowanej wody. Służy do przemywania skóry.

• Maseczka z mąki ziemniaczanej - działa wybielająco, jeśli mąkę zmieszasz z 3-procentową wodą utlenioną. Pozostaw ją na skórze do momentu, gdy zastygnie i zacznie się kruszyć. Po zmyciu nałóż na twarz dość tłusty krem.

• Maseczka z niedojrzałych porzeczek - rozgnieć owoce na papkę, dodaj łyżeczkę miodu. Maskę trzymaj na skórze 20 minut.

Menu dla piegusów

 Dieta bogata w wit. C w dużym stopniu zapobiega tworzeniu się przebarwień. Warto polubić czerwone i czarne porzeczki, truskawki, pomarańcze i grejpfruty. Jeśli masz zdrowy żołądek, spróbuj przeprowadzić 6-tygodniową kurację chrzanową. Codziennie zjadaj łyżkę stołową tartego chrzanu. Skóra będzie ładniejsza, a przebarwienia zjaśnieją.

Piegowate szczęście

 Podobasz się sobie z piegami? Podpowiadam, jak się malować, by wydobyć cały ich urok i wyglądać wspaniale.

• Zrezygnuj z gęstego podkładu. Wystarczy ci lekki krem koloryzujący, który nada karnacji zdrowy odcień, a nie zatuszuje piegów. Możesz też używać samoopalacza, który przyciemni skórę, a przy tym także piegi.

• Używaj pudrów transparentnych. Nos nie będzie się świecił, a złote cętki pozostaną widoczne.

• Piegi są bardziej efektowne, gdy cera lśni złocistym blaskiem. Na skronie i kości policzkowe nakładaj pudry i fluidy z drobinkami złota. 

Doskonały kamuflaż

Niecierpliwym polecam kamuflujący piegi makijaż. Robi się go za pomocą specjalnych kosmetyków, np. z serii Dermacolor Camouflage System. Preparaty te są bardzo trwałe - pozostają niezmienione na skórze podczas upałów, długiego wysiłku fizycznego, a nawet podczas kąpieli. Usunąć je może tylko specjalny zmywacz. Można nimi zatuszować nawet bardzo ciemną plamę. Zestaw składa się z kremów o różnych odcieniach, sztyftów korekcyjnych, utrwalających pudrów i zmywacza. - Kosmetyki Dermacolor Camouflage System (25-120 zł)

Bez rudych plamek

Peeling AHA - w gabinecie kosmetycznym używa się do niego kwasu glikolowego o 25-proc. stężeniu. Usuwa zrogowaciałe komórki, przez co odświeża i rozjaśnia skórę. Dużych zmian pigmentacyjnych można jednak pozbyć się tylko u dermatologa, który zastosuje kwas glikolowy w 75-proc. stężeniu. Cena ok. 120 zł.

Wybielacze w kremie

 Gotowe preparaty depigmentacyjne mogą albo działać tylko na powierzchnię skóry, albo docierać do głębszych warstw. Oparte są głównie na komponentach naturalnych.

• Wyciąg z ogórka - lekko wybiela zewnętrzną warstwę naskórka, nie rozjaśniając głębiej powstających przebarwień, np. krem ogórkowy Ziaja.

 • Kwas glikolowy - wytwarzany z trzciny cukrowej, przyspiesza złuszczanie naskórka aż do jego głębszych warstw. Zawiera go np. krem nawilżająco-złuszczający Hydracid - Laboratorium SVR.

• Kwas kojowy - wyciąg z japońskich grzybków - zmniejsza wytwarzanie melaniny i poprawia jej rozmieszczenie w naskórku, przez co piegi jaśnieją. Kwas ten w połączeniu z silnymi filtrami znalazł zastosowanie np. w kremie Mela-D - La Roche-Posay.

• Hydrochinon - jest składnikiem pochodzącym z mącznicy lekarskiej. Wnika w głąb skóry, hamuje wytwarzanie melaniny, lekko złuszcza naskórek. Zawiera go większość preparatów wybielających, m.in. krem Drula czy krem wybielający Farmona. 

Pamiętaj, by latem używać wybielającego kremu tylko na noc - uwrażliwiona skóra mogłaby pod wpływem słońca zareagować uczuleniem. Na dzień obowiązują kremy z bardzo mocnymi filtrami UV.

Jak zawsze czekam na Wasze propozycje notek i oczywiscie na Wasze pytania;) A następna notka bedzie z serii W stylu... a czyim zobaczycie nie długo;p

sliczna18 : :